Spiżarka panny Wisi Gdy zakwitną wiśnie japońskie- Skwery, ulice skąpane we śnie różanym- Blade baletnice zsypują wzruszeń kwiecie- Sakura, jedwabna i krucha z wiatrem warkocze plecie, pastelą wiosny wybucha. Gdy zakwitną wiśnie japońskie- Parki, aleje zaludnią się pysznie piknikową wrzawą- Śmieje się oko pod baldachami- rozwiśnionymi, rozwiewanymi westchnieniem... Hanami. Piękno- białe, różane w podmuchu radości ulata- Płatkami świątynie zasłane- Z bukietów, sukienek- makata. Perłowy kolczyk zabłyśnie przy różowym uszku- Zakołyszą się wiśnie w ażurowym fartuszku- Zatrzepoczą wachlarze rzęs księżniczki Sakury- korale dziewczęcych marzeń- zerwane, ciche jak łzy.

Gdy przekwitną wiśnie polskie- ogrody, działki ciepłe od słońca wsie zielone- Upstrzą się owocem dojrzałym- Wpadną w kobiałki zdrowia, urody moce- Bogactwa witamin kuszące, rwane w czerwcowej gorączce. Gdy przekwitną wiśnie polskie- Sady, stragany uginają się pysznie owocowym ciężarem- Roześmiany pękaty słoik czeka na przetwory- nakręcił się, nawiśnił na konfiturowe kolory. Piękno- bordowe, rumiane zaklęte w smaku- Wiśnie bliźniaczki, trojaczki zebrane, sok na zimę wytryśnie. Dżemy, kisiele, kompoty, likiery, desery, musy- wiele przy nich roboty- i wiele bordowoustych!

Szlakiem jedwabnym nasiona trafiły do rąk panny Wisi- Spiżarka dziś wypełniona smakiem prawdziwej wiśni.